wtorek, 19 sierpnia 2014

4 dzień Gran Paradiso (Alpy Graickie)



 Dzisiaj poranek wita nas deszczem, Spuszczamy nosy na kwinty, bo widoczność będzie kiepska, Trudno, wyruszamy na szlak. Podjeżdżamy autobusem do Aosty i stamtąd kolejką na Pilę (1790) i krzesełkiem na Seggiovia Chamole i Couis (2700), Piatta di Grevon (2756).
I tu czeka nas niespodzianka: przestaje padać i pokazuje się piękne słońce. Robimy dzisiaj przepiękną trasę, na której mamy wszystko: i odrobinę wspinaczki, i ciekawe zejście, cudne widoki i  niesamowitą, alpejską przyrodę. Stoki porośnięte rododendronami-jakżesz niesamowicie to musi wyglądać, kiedy one wszystkie zakwitną! Z oddali słychać świstaki, dzwoneczki pasących się krów i cykady. A te zapachy??? Och....nie chce nam się dzisiaj stąd schodzić....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz